znajdź projektanta

Relacja STGU z Łódź Design Festival 2019

STGU odwiedziło Łódź Design Festival 2019 – hasło tegorocznej edycji to „dobre życie”. W świetle ostatnich alarmujących doniesień o dramatycznym stanie naszego środowiska naturalnego, hasło „dobre” jednoznacznie przywodzi na myśl „harmonijne, etyczne”, zamiast powiedzmy „luksusowe” czy „wygodne”. I rzeczywiście w wystawach ŁDF pobrzmiewają takie hasła, jak „sustainable”, „reusable”, „responsible”. Patrząc na sfery zainteresowań młodych projektantów wzornictwa widać zmęczenie „designerstwem”, efekciarstwem – świadomość społeczna i ekologiczna zdecydowanie kieruje działania w stronę etycznej, odpowiedzialnej funkcjonalności, podporządkowując jej tak kuszące poszukiwanie nowatorskich form.


Ekspozycjom wzornictwa przemysłowego towarzyszą wystawy grafiki użytkowej, tam też skierowaliśmy nasze kroki. Pierwszą z nich był „Słownik dobrych łodzianizmów. Interpretują polscy ilustratorzy” zorganizowany przez Miejską Galerię Sztuki w Galerii Willa. Bardzo wdzięczny temat w kontekście komunikacji werbalno-wizualnej: zaproszeni artyści zinterpretowali charakterystyczne dla regionu łódzkiego słowa, jak np. „tytka”, „trambambula” czy „uśmotruchać”. Jak to bywa w przypadku gwar, dialektów czy naleciałości – niektóre słowa brzmiały dla nas (niełodzian) komicznie, zaś prace pełne humorystycznych „smaczków” jeszcze potęgowały to wrażenie. Na wystawę warto się wybrać z dziećmi – rodzice nacieszą oczy różnorodnymi, świetnie wydrukowanymi ilustracjami, a maluchy pobrykają w kąciku edukacyjnym. Nie da się także przejść obojętnie przez secesyjne wnętrza Willi wzniesionej w 1903 roku według projektu Gustawa Landau-Gutentegera – są nieprawdopodobnym dziełem sztuki samym w sobie.


Kolejny popis polskich ilustratorów to wystawa plakatów „LABEL Magazine x Bauhaus” w PURO Hotel. Stulecie Bauhausu, szkoły założonej w 1919 roku w Weimarze przez Waltera Gropiusa, to dla projektantów szczególne święto – chyba każdy z nas czuje się po trosze spadkobiercą rozwiniętych tam idei i form. Trudno się więc dziwić, że z plakatów bije przede wszystkim… sentyment, tęsknota za tamtymi kompozycjami, prostą geometrią, minimalistyczną typografią. Zaledwie kilka plakatów posługuje się współczesnym językiem wizualnym – pokusa cofnięcia się w czasie musiała być ogromna. Jednocześnie mimo stworzenia graficznej przestrzeni barwno-geometrycznej w duchu Bauhausu ekspozycja wywołuje dziwne wrażenie: oto magazyn traktujący o dobrach luksusowych prezentuje w lobby ekskluzywnego hotelu projekty wywodzące się z idei tworzenia pod kątem otwartego, egalitarnego społeczeństwa. Ale być może taki już los minionych ideałów – pozostać czystą dekoracją w przestrzeniach beneficjentów kapitalizmu.


„<>. 45 lat grafiki użytkowej” to z kolei propozycja dla miłośników grafiki edytorskiej i obserwatorów rozwoju projektowania graficznego na przestrzeni lat. Wystawa zorganizowana przez Łódzki Dom Kultury i Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi prezentuje historię najdłużej ukazującego się łódzkiego periodyku kulturalnego (od 1974 roku), a dokładniej – historię jego szaty graficznej. Prezentowane layouty stanowią odbicie zmieniających się założeń redakcyjnych, ruchów na rynku wydawniczym, ograniczeń technologicznych i wynikającej z nich kreatywności grafików i typografów. Wystawa jest także punktem odniesienia dla nowej odsłony „Kalejdoskopu”, której premierę zapowiedziano na maj 2019 roku. Autorem nowego layoutu jest Jakub „Hakobo” Stępień.


Wreszcie serce ŁDF – wystawa międzynarodowego konkursu „Make me”, dedykowana młodym projektantom startującym na rynku wzornictwa. Nagrodę specjalną ŁDF otrzymał Mateusz Mioduszewski za projekt „ASHka - ceramika z popiołu”, zaś laureatem nagrody głównej oraz nagrody specjalnej Interprint zostało studio Haus Otto (Nils Körner i Patrick Henry Nagel) za projekt „The One Dollar Glasses”. Celem projektu było zbadanie możliwości materiałów tańszych niż tytułowy dolar, aby umożliwić korzystanie z osiągnięć optyki osobom z krajów rozwijających się, dostarczając im proste narzędzia do wykonania okularów najmniejszym możliwym kosztem. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy w finezyjnych formach drucianych obiektów nie doszukiwali się związków z trendami graficznymi –prezentowane elementy same układały nam się w plakat pełen modnych zygzaków, łuków i skośnych linii.


Warto zajrzeć także na inne pokonkursowe wystawy: ekspozycja „Ma*zda Design” zapozna nas ze zwycięskimi projektami w kategoriach „znak”, „przestrzeń” i „człowiek”, zaś na „Must have” obejrzymy m.in. nagrodzoną złotem na zeszłorocznym ED Awards serię opakowań kosmetyków Hagi Baby studia Podpunkt, planszówkę „Psiechadzka – gra o psio-ludzkiej przyjaźni” Kasi Walentynowicz czy przepiękną kolekcję autorskich dekoracji naczyń porcelanowych, zaprojektowanych przez Wzorowe Towarzystwo i Łobzowska Studio. Polecamy uwadze również projekt edukacyjny „Ekoeksperymentarium” kolektywu Mamy Projekt: kuratorki zapraszają starszych i młodszych do wnętrza mieszkalnego ilustrowanej rodziny, od której można nauczyć się jak wspólnie, małymi krokami, upraszczać życie – oszczędzać czas i pieniądze, a także eliminować to, co zbędne czy niezdrowe. Zaś spoza kategorii projektowania graficznego rekomendujemy „Miłosne reżimy” autorstwa Adi Zaffran i Bine Roth – projekt kameralnej siłowni, oferującej możliwość ćwiczenia romantycznych gestów: wręczania kwiatów, dawania uścisku czy pocałunku.


Łódź Design Festival potrwa do 26 maja 2019 r. Wszystkie bilety i karnety dostępne online oraz w biurze festiwalowym na Tymienieckiego 3 w godzinach otwarcia festiwalu.

http://www.lodzdesign.com

Relację przygotowali Ula i Filip Tofil

^ Wróć na górę