znajdź projektanta

Wyobrażenia są inne

Z organizatorkami konferencji dla studentów Elementarz Projektanta, Olgą Rafalską i Pauliną Kacprzak rozmawia Angelika Gromotka (STGU).


Co podoba Wam się na studiach? Jedna rzecz / nauka, którą najbardziej 
zapamiętacie tego czasu? 

To co bardzo podoba nam się na naszej uczelni, to duży wybór pracowni. W ramach tak zwanego „wolnego wyboru” można spróbować swoich sił na innych kierunkach, takich jak wzornictwo czy animacja. Ale przede wszystkim mamy spory wybór w ramach naszej katedry.  

W Poznaniu można podjąć praktycznie każdą drogę, zależnie od tego jakie ma się zainteresowania. Od bardziej tradycyjnych takich jak ilustracja wydawnicza czy plakat, po nieco młodsze pracownie takie jak infografika czy identyfikacja wizualna. Myślę, że na studiach nauczyłyśmy się żeby nie bać się próbować wychodzić poza naszą strefę bezpieczeństwa.  

Jednak najfajniejszą częścią studiów są według nas ludzie, których można spotkać. Dużo więcej można osiągnąć w grupie niż pojedynczo. Same widzimy jak ważne są nawiązane przez nas kontakty. Przykładowo, chłopaków ze studia „Bękarty” poznałyśmy w zeszłym roku zapraszając ich do poprowadzenia wykładu na konferencji, a teraz realizujemy wspólny projekt gry edukacyjnej na temat typografii, która swoją premierę będzie miała podczas tegorocznej edycji Elementarza.

Każdy przedsiębiorca powtarza jak bardzo ważnym elementem biznesu jest zespół. Studia dają możliwość spotkania wielu osób myślących podobnie jak my i to jest duża wartość.  

Czy macie doświadczenie w pracy zawodowej? 

Obie mamy za sobą zarówno staże jak i zlecenia. Były to pozytywne doświadczenia ale jednocześnie pokazały nam jak wiele jeszcze nie wiemy i nie potrafimy. Projekty na uczelni wykonuje się według własnych upodobań, a jedyną osobą, która to weryfikuje jest prowadzący pracownię. Wiadomo, że w realnym świecie tak nie jest. Właśnie te doświadczenia skłoniły nas do organizacji Elementarza. Chciałyśmy ułatwić sobie i oczywiście innym przejście pomiędzy studiami a pracą zawodową.  

 

Jakie wyobrażenie o pracy miałyście studiując? Czy to jest zgodne z tym, czego same doświadczyłyście później? 

Właściwie nadal mamy więcej wyobrażenia na temat pracy niż wiedzy. Nie mamy dużego doświadczenia przez co lepiej rozumiemy młodych projektantów. Tak jak oni dopiero rozpoczynamy karierę. Na pewno bardzo pomaga to w organizacji naszej konferencji, bo dzięki temu lepiej trafiamy w potrzeby ludzi podobnych do nas.  

Już pierwsze doświadczenia zawodowe pokazały nam, że wyobrażenia studenta o pracy są zupełnie inne niż rzeczywistość. Dlatego właśnie powstał Elementarz ;) 

 

Czy Polska jest dobrym miejscem do życia i pracy dla młodych ludzi? 

Według nas tak, chociaż wiemy, że wiele osób nie podziela naszego zdania. To zależy od tego jak się spojrzy na dany problem. Można marudzić i nic z tym nie robić, albo można wziąć sprawy w swoje ręce i wykorzystać sytuację, stworzyć coś ciekawego na rodzimym albo i globalnym rynku.  

Dla nas to, że czegoś w Polsce nie ma nie jest powodem do rezygnacji, tylko raczej do ekscytacji, bo to oznacza, że mamy okazję to stworzyć. Jesteśmy nawet w lepszej sytuacji, bo często mamy do dyspozycji doświadczenie osób z innych krajów w interesującej nas dziedzinie. To jest naprawdę świetny czas do rozwoju dla kreatywnych i przedsiębiorczych osób. W kraju w którym wszystko jest już wymyślone i zrobione musi być chyba nudno.  

 

Jakie są Wasze plany na najbliższe 5 lat? 

Chyba nie możemy tego zdradzić bo jeszcze wiele się może zmienić. Wiemy jednak, że chcemy dalej wspólnie rozwijać Elementarz Projektanta. W międzyczasie musimy jeszcze skończyć studia, chcemy też zdobyć doświadczenie za granicą zanim na dobre rozkręcimy własny biznes. Pracując przy organizacji takiego wydarzenia zauważyłyśmy, że nie chcemy działać tylko w obszarze projektowania. Bardzo podoba nam się sama koordynacja takiego projektu.  

Ważnym elementem na najbliższą przyszłość będzie też otwarcie i rozwój bloga – chcemy żeby wiedza jaką można zdobyć na Elementarzu Projektanta była dostępna częściej niż raz w roku na konferencji. Tematów w obszarze biznesu i projektowania jest cała masa, często nie da się ich wyczerpać podczas godzinnego wykładu. Dlatego postanowiłyśmy uruchomić blog, na którym będziemy bardziej dogłębnie analizować pewne problemy, zapraszać do współtworzenia treści specjalistów i ludzi z interesującym nas doświadczeniem.  

Co lub kto Was inspiruje? Czy macie swoich ulubionych projektantów zagranicznych? 

Nie mamy chyba konkretnych idoli z którymi absolutnie się utożsamiamy. Inspirują nas różne osoby i nie są to koniecznie projektanci.  Jest wielu przedsiębiorców, których wspólnie podziwiamy.  

Paulina: Ja jestem zafascynowana środowiskiem startupowym i osobami związanymi z mediami społecznościowymi, marketingiem. Często bardziej niż dziedzina interesuje mnie sama postać i to jak jej umiejętności i osobowość wpływają na rozwój biznesu. Bardzo podoba mi się również środowisko blogerów, z których moim zdaniem projektanci powinni brać przykład – są doskonale zorganizowani i bardzo wspierają się nawzajem w rozwoju. Oprócz stałego utrzymywania kontaktów w mediach społecznościowych, spotykają się na różnego rodzaju konferencjach, gdzie stwarzają możliwość zintegrowania środowiska, zacieśniania więzi i wzajemnego napędzania się do działania.  

Olga: Ja trochę bardziej interesuję się teorią designu i wieloma społecznymi aspektami projektowania. Nie mam konkretnych osób, które stawiam sobie za wzór. Chyba najbardziej podziwiam tych ludzi, którzy potrafią zachować równowagę pomiędzy pracą, a innymi aspektami życia. Wcześniej martwiłam się tym, że nie jestem mistrzem w jednej dziedzinie, teraz widzę w tym zaletę. Interesuję się poza projektowaniem wieloma innymi rzeczami i to ułatwia mi pracę.

Inspirują nas też osoby z naszego otoczenia – znajomi lub znajomi znajomych. Jest wokół nas mnóstwo kreatywnych osób, które świetnie wykorzystują możliwości rozwoju w naszym kraju. Takie przykłady są najfajniejsze, bo jak widzi się kolegę czy koleżankę która odnosi sukcesy, to oprócz odczuwania radości i dumy dostaje się dużą dawkę motywacji: „jeśli jemu/jej się udało, to mnie też stać na coś więcej!” 

 

^ Wróć na górę