znajdź projektanta

Po co miastom logotyp?

Otrzymaliśmy od Urzędu Miasta Krakowa zapytanie ofertowe dotyczące modyfikacji systemu identyfikacji „KRK”. Postanowiliśmy upublicznić odpowiedź, przedstawiającą nasze stanowisko dot. stanu identyfikacji wizualnej polskiej sfery publicznej – bo chyba nie jesteśmy w nim odosobnieni.Nie widzimy sensu modyfikacji istniejącego systemu identyfikacji wizualnej Krakowa, ponieważ uważamy, że jest tak nieudany, iż jego dalsze stosowanie przynosi miastu więcej szkody niż pożytku.Poddajemy w wątpliwość sam fakt oznaczania Krakowa „logiem”. Oczywiście – miasto wymaga świadomie budowanego wizerunku i profesjonalnej promocji, ale „logomania”, która opanowała ostatnimi laty polskie miasta i regiony przybrała niepokojące rozmiary. Przekłada się to na chaos wizualny i informacyjny, stanowiący bolączkę całej polskiej przestrzeni publicznej. Uważamy, że Kraków powinien dać przykład i jako pierwszy wyłamać się z tego nurtu „marketingu naiwnego”.Zarówno Kraków jak i Małopolska dysponują oficjalnymi herbami – opracowanymi zgodnie z zasadami sztuki, rozpoznawalnymi i niosącymi wszystkie konieczne informacje i wartości. Parając się od lat identyfikacją wizualną i brandingiem, z całym przekonaniem twierdzimy, że miasto i region nie potrzebują kolejnych lóg, zaś środki przeznaczone na ich opracowanie, wdrożenie i egzekucję należy przeznaczyć na inne, bardziej sensowne cele.
Zaproponowaliśmy dyskusję na ten temat, ale nie na poziomie klient – usługodawca, ale urząd – profesjonaliści. Chęć udziału w niej potwierdzili przedstawiciele Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej oraz redakcja magazynu projektowego „2+3D”.

Marcin Wolny, Studio Otwarte (STGU)

Zapraszamy do refleksji na ten temat – czy logo miasta faktycznie jest potrzebne? Czy spełnia ono swoją funkcję? Czy jest pomocnym narzędziem marketingowym czy też kolejnym znakiem zagłuszającym przestrzeń publiczną? Czy jeśli tak jest, jesteśmy w stanie to zmienić? Czy powinniśmy?

^ Wróć na górę